Jabłko Mięta

wszystko, co nas interesuje!

Rady kosmetyczne

Kosmetyki mineralne – prawda czy fałsz?

Powiedzmy sobie szczerze, świat opanowało szaleństwo. Nie, nie Moi Drodzy, nie chodzi wcale o to, że Lady Gaga ubiera się w mięso, a Beyonce utyła po ciąży. Nie chodzi nawet o to, że Tom Cruise znów prowadzi casting na nową żonę, bo Katie Holmes powiedziała „dość”, tupnęła nogą i się wyprowadziła. Nie chodzi nawet o to, że Ojciec Tadeusz Rydzyk zakazuje psom spania na pościeli (a to wielka nowość, sami przyznacie – w tej kwestii jeszcze się ojciec Rydzyk nie wypowiadał). Chodzi mianowicie o to, że w Stanach Zjednoczonych zaczął się na nie prawdziwy szał. Po prostu robią tam one oszałamiającą i prawdziwą furorę – zapotrzebowanie na nie jest po prostu oszałamiające, natomiast ich branża od wielu już dłuuuugich lat jest w rozkwicie i rozwija się zdecydowanie najbardziej oszałamiająco pomiędzy wszystkimi branżami kosmetycznymi. No i wreszcie odbiorcy i konsumenci – zwyczajnie, kobiety, które chociaż raz po nie sięgnęły i chociaż raz je na sobie wypróbowały, są zupełnie zwariowane na ich punkcie.

Dobrze, a teraz odkryjmy rąbka tajemnicy. Chodzi oczywiście o kosmetyki. He he, za mało informacji. No dobra, zatem powiedzmy sobie więcej na temat tego cudu – oczywiście, mówimy tu o kosmetykach takich jak kosmetyki mineralne.

Tak, tak, właśnie kosmetyki mineralne. Niestety, mamy złą wiadomość dla polskich konsumentek i wielbicielek kosmetyków wszelkich. Na polskim rynku nie ma ich zbyt wiele. Ich uczestnictwo dopiero się zaczyna na w rodzimej dziedzinie kosmetologii – Polki wiele o nich słyszały, wiele o nich czytały, ale niestety, wciąż jeszcze trudno jest je dostać w polskich sklepach kosmetycznych. Na całe szczęście jest Internet i dlatego też wiele Polek coraz częściej sprowadza owe bezcenne kosmetyki mineralne z zagranicy albo ze sklepów w dużych miastach. Widząc tak wysoki popyt na kosmetyki mineralne, wiele firm kosmetycznych, których specjalizacją jest produkcja albo dystrybucja kosmetyków, decydują się na rozszerzenie swojej oferty właśnie o kosmetyki mineralne. Jest więc szansa, że zagorzałe wielbicielki minerałów nie będą już musiały czekać na paczkę z ukochanymi kosmetykami, tylko spokojnie kupią je w pierwszej lepszej drogerii.

A może teraz pomyślmy, czym są tak naprawdę kosmetyki mineralne? To oczywiście nic innego, jak tylko czyste mineralne pigmenty, stosownie przetworzone do funkcji, jaką mają spełniać – przetworzone, ale nie wzbogacone w żadne zbędne chemikalia. I czy nie można powiedzieć, że są fenomenalne?

Oczywiście, ich ojczyzna to Stany Zjednoczone Ameryki. Początkowo stanowiły specyfik dla osób (szczególnie kobiet), które po (niekiedy bardzo licznych) zabiegach chirurgii plastycznej (szczególnie na twarzy czy dekolcie, czyli takich o średniej inwazyjności, ale wyjątkowo silnej wizualizacji), nie zamierzały zrezygnować z makijażu nawet na okres rekonwalescencji, co zawsze jest właściwym postępowaniem po zabiegach chirurgicznych. Dlaczego? Chodzi o wcześniej wspomnianą inwazyjność zabiegów – wstrzykiwanie botoksu, peelingi chemiczne – w takich wypadkach normalny makijaż nie może być wykonywany, gdyż może on silnie podrażniać uwrażliwioną na wszelkie działania skórę. Co gorsza, zatyka on pory, czyli niszczy rezultaty peelingu.

Kosmetyki mineralne nie podrażnią cery. Co więcej, wzmacniają procesy rekonstrukcji i mają działanie lecznicze. Te wszystkie superlatywy i informacje sprawiają, ze rzesza fanek rośnie z każdym miesiącem, tym bardziej że nadwrażliwość skóry, trądzik pospolity czy różowaty, a także wiele innych schorzeń skóry jest dzisiaj, w dobie wyjątkowo zatrutego powietrza, wyjątkowo twardej wody, jest dzisiaj wręcz nagminne. Próżno szukać kobiet, które nie miałyby żadnych problemów z cerą. Wydaje się, że dla nich właśnie zostały wymyślone kosmetyki mineralne, które nie tylko dają efekt niemalże leku, ale również z powodzeniem kryją niedoskonałości cery i inne problemy, z jakimi borykają się kobiety niemalże na całym świecie.

A na zakończenie, wypadałoby w sumie zadać pytanie naszym Czytelniczkom: Moje drogie, czy kiedykolwiek wypróbowałyście na sobie kosmetyki mineralne? A jeśli tak, to co o nich sądzicie? Uważacie, że taki właśnie makijaż, makijaż mineralny jest wart całego tego szumu? Czekamy na opinie.

1 Comment

  1. werka

    Tak wyprobowalam jedna serie PURE sa to kosmetyki na bazie soli z morza martwego czyli sol ta zawiera 24 mineraly. Produkowane sa w fabryce w stolicy Tellaviv, dunski inwestor podpisal kontrakt z ta fabryka i zatrudnil tam na miejscu czlowieka ktory ma za zadanie pilnowania aby te kosmetyki byly autentyczne,produkowane sa szampony,balsamy do wlosow, kremy do ciala, bodylotion, sa fantastyczne,szczegolnie dobre dla ludzi z wyjatkowo wrazliwa skora. Niestety w Pl sa jeszcze nie dostepne, sa tez dosc drogie.

Leave a Reply

Theme by Anders Norén