Aspartam, według encyklopedii jest to organiczny związek chemiczny, który na produktach, oznaczany jest kodem E951. Stosowany na masową skalę, już pod mniej groźną nazwą jaką jest słodzik spożywczy. Można go spotkać w napojach nisko-kalorycznych, gumach do żucia czy drażetkach odświeżających oddech. Jest również w produktach, które spożywamy codziennie takie jak wędliny, ryby. Coraz częściej znajduję się w produktach aptecznych, w tabletkach musujących. Aspartam najczęściej stosują diabetycy (chorzy na cukrzycę), gdyż po spożyciu, podobnie jak większość słodzików nie zaburza wytwarzania insuliny w organizmie.

Skandal wywołany przez aspartam, w głównej mierze spowodowany jest przez 3 związki, które ma w składzie:

1.  metanol, który powoduję ślepotę,
2.  kwas asparaginowy wywołujący raka mózgu,
3.  fenyloalaniny, która wywołuje zaburzenia emocjonalne.

Niektóre osoby, które po raz pierwszy miały styczność z aspartamem dostają wysypki, zawrotów, mają problemy z wzrokiem. Te, które aspartam spożywają od dłuższego czasu – nie reagują.

Aspartam swoją niesamowicie szybką karierę zawdzięcza roku 1980, w którym to FDA (Food and Drug Administration) uznała aspartam, za substancję bezpieczną dla zdrowia, mimo licznych ostrzeżeń naukowców i publikowanych badań świadczących o jego szkodliwości. Czynny udział w sprawie miał Donald Rumsfeld – szef firmy G.D Searle. W 1983 roku aspartam trafił na rynek konsumencki. Dlaczego większość uchybień została zatarta? Dlaczego bez kolejnych badań związek E951 został dopuszczony do sprzedaży?

Dwa lata później firma G.D Searle została przejęta przez koncern Monsanto zmieniając automatycznie nazwę na NutraSweet Company. W kolejnych latach firmie udało się zdobyć wielomilionowe kontrakty między innymi z koncernem CocaCola, Pepsi. NutraSweet Company stała się w jednym dniu głównym i najważniejszym dostawcą aspartamu dla czołowych firm. Do dnia 14 grudnia 1992 NutraSweet Company posiadała patent na wyłączność w produkcji aspartamu. Po tym dniu on wygasł, co pozwoliło firmom chemicznym na całym świecie rozpocząć produkcję aspartamu pod innymi nazwami. Mimo, iż istnieje coraz więcej poszlak i dowodów na szkodliwość aspartamu, powstaje coraz więcej firm, które wprowadzają szkodliwą substancję na rynek. Wszystko to dla ogromnych, wielomiliardowych zysków, kosztem zdrowia konsumentów.

W dniu dzisiejszym mamy rok 2012, co oznacza, że już 29 lat ludzie, głównie Amerykanie są systematycznie truci i to za zgodą agencji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo żywności i leków. Poniżej zostaną przedstawione mocne dowody, a raczej skutki jakie wywołał aspartam już kilka lat po jego wprowadzeniu.

W 1984 Amerykanie spożyli już ogromną ilość związku (3,5 tony aspartamu). Tylko rok później ta ilość podwoiła się i z czasem znacznie wzrastała. Liczba nowotworów mózgu wzrosła o 10%, o 30% cukrzyce, chłoniak o 60%. Czy to nie są wystarczająco mocne dowody? Drążmy dalej.

Dziesięć lat, przed wyjściem aspartamu na rynek neurolog John W. Olney odkrył, że podawanie aspartamu doustnie myszom, powoduje poważne uszkodzenia mózgu. Rok później, badania neurotoksyczne wykonane  przez Ann Reynolds – pracownika laboratorium G.D Searla potwierdziły toksyczność związku. Sprawa po raz kolejny została zatajona.

Ludzie z funfacji Ramazziniego podawali szczurom aspartam w dawce imitującej dzienne spożycie dla człowieka. Doświadczenie to trwało 160 tygodni. Wszystkie szczury, jeszcze na początku podzielono na kilka grup, w zależności od podawanej dawki E951. Związek ten wywołał u zwierząt chłoniaki, guzy, białaczkę oraz nowotwory. Sytuacja była o tyle groźna, że podane dolegliwości dopadały nawet tych zwierząt, którym była podawana dwa razy mniejsza dawka, niż ta, która jest polecana do spożycia ludziom.

Mimo wielkiemu zamieszaniu jakie wywołał w ubiegłej dekadzie, wszystko wskazuję na to, że środek nie zostanie usunięty z rynku. Jaki jest tego powód? Aspartam występuje w wielu flagowych firmach jak CocaCola, Pepsi czy Orbit. Firmy usuwając ten związek ze swoich produktów nie jako przyznało by się do błędu, a co za tym idzie szkodliwości swoich wyrobów. Straty były by ogromne, liczone w mld dolarów.

Obrona aspartamu, przypisywanie go do bezpiecznych środków jest w tym momencie o wiele tańsza i prostsza. Szczególnie, że wykonane wcześniej testy nie wskazują jednoznacznie jego szkodliwości. Scientific Committee for Foods- SCF zleciła specjalne testy i badania, które aspartam przeszedł pozytywnie, dzięki czemu został mu nadany kod E-951 i trafił prosto na rynek spożywczy.